Na łamach naszego portalu gości Patrycja Szewczyk – autorka serwisu Niezwykłe Miejsce. Zapraszamy na wyczerpujący wywiad o jednym ze sposobów na kreowanie lepszej przestrzeni życiowej, mianowicie o Home Stagingu.
Na czym polega home staging i co kryje się pod tym tajemniczym pojęciem?
Home staging to profesjonalne przygotowanie nieruchomości (dom, mieszkanie, lokal biurowy itp.) do sprzedaży/wynajmu. Istotą są zabiegi polegające na udoskonaleniu nieruchomości przy relatywnie niskim budżecie, który zwróci się po dokonanej transakcji.
Odpowiednia stylizacja nieruchomości ma na celu przyspieszenie kontraktu oraz / lub podniesienie jego wartości. Metamorfoza nieruchomości polega na wyeksponowaniu wszystkich atutów nieruchomości i przesunięciu na trzeci plan mniej atrakcyjnych aspektów. Nie należy tego mylić z zatuszowaniem wad, gdyż wszystko, co jest popsute, powinno zostać naprawione, a całość ma się prezentować neutralnie.
Termin anglojęzyczny stąd moje przypuszczenie, że home staging pochodzi właśnie z Anglii. Mam rację? Jeśli się mylę, to powiedz nam zatem, skąd wywodzi się home staging i czy ma on polski odpowiednik oraz jak brzmi w wolnym tłumaczeniu, jeśli takowe istnieje?
Nazwa home staging wywodzi się właściwie z USA. To tam pani Barbara Schwartz zapoczątkowała tę usługę. Z czasem przygotowywanie mieszkań i domów do sprzedaży oraz do wynajmu stało się czymś normalnym, niezbędnym i obowiązkowym.
Po sukcesie tej usługi w Ameryce nastąpiło, wprowadzanie jej na rynek europejski. Brytyjczycy bardzo szybko zaczęli pojmować korzyści, jakie niesie ta usługa i home staging staje się w Wielkiej Brytanii oczywistym i powszechnym zjawiskiem. W Polsce nie ma jeszcze takiej świadomości, ale jestem dobrej myśli i sądzę, że ruszy to z miejsca.
Co do polskiego odpowiednika nazwy home staging, to jest to „domowa inscenizacja”, niektórzy mówią „marketing nieruchomości”, albo „scena domowa”, jednak najbardziej rozpowszechniona została angielska nazwa.
Po co w ogóle home staging? Co nam dają te wszystkie zabiegi i jakie korzyści ze sobą niosą?
Estetyka to sukces. Podświadomie zwracamy na nią uwagę i ma ona znaczący wpływ na nasze decyzje. Estetyka jest bardzo ważna dla nas ludzi, choćby wielu twierdziło inaczej. Ma znaczący wpływ na naszą podświadomość i właśnie podświadomie kreuje nasze wyobrażenie o danej rzeczy lub osobie. To podświadomie wybieramy ładne miejsca, w których lubimy przebywać, lubimy wracać do ładnych restauracji i lokali usługowych. Ładni ludzie i ładne rzeczy od razy kojarzą nam się pozytywnie. Niestety, ale podświadomie wszyscy oceniamy „po okładce”. Z reguły też o rzeczy ładne bardziej dbamy i się o nie troszczymy. Coś, co lubimy – szanujemy. Stąd, jeśli mieszkanie na wynajem zostanie zaprezentowane estetycznie, przyszły nabywca je polubi i z automatu będzie mu się w nim dobrze mieszkało, będzie o nie dbał.
Jeżeli nie przygotujemy odpowiednio nieruchomości do przyszłej transakcji, potencjalny klient nie będzie umieć wyobrazić sobie w niej samego siebie. Nie będzie umieć wyobrazić sobie swojego wymarzonego salonu, nie będzie widzieć, że zmieści się w kuchni jeszcze jadalnia, albo, że wąski pokój może dawać wiele możliwości. W takich sytuacjach odwiedzający nieprzygotowaną nieruchomość będą „wyłapywali” w niej każdy mankament, by tylko zbić z ceny (o ile mają w ogóle plany ją kupić). Ustne opowieści, o tym, jak można się urządzić to nie to samo co obraz przed oczami. Kupujący dom marzy o lepszym stylu życia, jeśli się mu to pokaże, wpłynie to na jego ostateczną decyzję
A najprościej jest spojrzeć na konkurencję wśród ofert nieruchomości. Potencjalny klient może wybierać pośród wielu podobnych układem i metrażem nieruchomości, a skoro wiele z nich prezentuje się źle, to odpowiednie przygotowanie nieruchomości będzie miało znaczący wpływ w podjęciu decyzji i z pewnością będzie odnosiło sukces. Zresztą, w takich przypadkach bywa tak, że kupujący często decydują się na nieruchomość, która nie spełnia wszystkich jego wymagań, ale dlatego, że po prostu jest ładna.
Czym różni się Home staging od dekoracji wnętrz? Zdaje się, że w niektórych przypadkach jedno z drugim idzie w parze. To prawda?
I tak i nie. Home staging to dekorowanie wnętrz, stylizowanie i reorganizacja przestrzeni, mające na celu najlepsze jej zaprezentowanie dla osoby, która będzie zainteresowana tą nieruchomością, a zatem dla osoby, której jeszcze nie znamy. Dlatego home staging powinien stylizować nieruchomości tak, by podobały się najszerszemu gronu ludzi.
Dekorator wnętrz czy projektant ma do czynienia z konkretnym klientem i wybiera produkty i zakres usługi dla konkretnej osoby. Zna jej preferencje, ulubiony kolor, styl, motyw itd. Różnica jest więc w kliencie, ale także w budżecie, ponieważ Home staging musi być inwestycją niskobudżetową, kiedy projektant wnętrz z reguły oferuje rozwiązania designerskie (kosztowne).
Obie te usługi wyróżniają się wysoką estetyką wnętrz, kreatywnością i znajomością trendów na rynku.
Home staging staje się coraz bardziej popularny w Polsce i jest także coraz bardziej popularny pośród osób, które chcą zdobyć dodatkowe kwalifikacje lub nowy wolny zawód „home stagera”, czyli specjalisty od przygotowywania nieruchomości do transakcji.
Tak, jest to usługa coraz bardziej popularna. Wiele osób uczęszcza na kursy, bo ich zakres sprzyja ich zainteresowaniom. Jednak niestety później nie potrafią wykorzystać swoich kwalifikacji. Nie ma przecież ofert pracy dla home stagera. Na tym rynku, trzeba sobie radzić samemu.
Jak zatem zostać home stagerem? Co zrobić by móc zawodowo zajmować się home stagingiem?
Oczywiście można zbierać informacje w internecie i sporo się dowiedzieć. Warto zaglądać na strony zagraniczne. Jednak w mojej ocenie dobrze jest uczestniczyć w kursie lub szkoleniu, a najlepiej wybrać taki, który już w swoim zakresie wyjaśni jak działać na rynku. Kurs home stagingu warto urozmaicić o zbliżone do niego usługi jak dekorowanie wnętrz, czy fotografowanie wnętrz.
Doświadczenie zawodowe i inspiracje zdobywałaś przez wiele lat zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii. Czy możesz powiedzieć nam, jak wygląda sytuacja na zachodzie (UK), jeśli chodzi o home staging, a jak jest obecnie w Polsce?
Będąc w Wielkiej Brytanii, nie zajmowałam się tam tak naprawdę home stagingiem, choć już interesowałam się tym zjawiskiem. W dodatku zmieniałam miejsce zamieszkania kilka razy, więc mogłam obserwować tamtejszy rynek nieruchomości. Nie wszystkie nieruchomości były poddawane home stagingowi, ale niemal wszystkie prezentowały się dobrze.
W Polsce w większości ofert brakuje jakiejkolwiek spójności, panuje w nich bałagan i chaos, meble są poukładane byle jak, pomieszczenia są źle zagospodarowane.
Obiecujące jest jednak to, że na przestrzeni ostatnich 3 lat obserwuję znaczną poprawę. Agencje zaczęły inwestować w swoich prywatnych home stagerów lub same się szkolą w tej dziedzinie. Zyskują także fotografowie wnętrz, którzy stają się mocnym ogniwem w marketingu nieruchomości. Rośnie także zainteresowanie prywatnych właścicieli, którzy korzystają z zabiegów home stagingu, by lepiej przygotowywać swoje nieruchomości do sprzedaży czy wynajmu.
Gdzie jako Home stager upatrujesz miejsce na tego typu usługi? Z kim współpracujesz? Kto powinien skorzystać z usługi Home stagingu?
Swoje doświadczenie homestagera rozpoczęłam w internecie. Zaczęłam pisać o home stagingu na moim pierwszym blogu. To mi pokazało świadomość ludzi o tej usłudze. Wielu się ona podoba, ale wciąż wiele osób wcześniej o niej nie słyszało. Zdalnie wysyłałam wiele zapytań o współpracę do biur pośrednictwa nieruchomości albo pytałam bezpośrednio osób, które mogły być tym zainteresowane. W ten sposób nawiązałam współpracę z kilkoma klientami. Często zdarza się tak, że ktoś znajduje mnie w sieci i pisze z zapytaniem o konsultację. Jak więc widać, popyt jest. Home staging jest tak naprawdę dla każdego, kto stoi przed wyzwaniem sprzedaży lub wynajmu nieruchomości. Dla zwykłych osób fizycznych, którym zależy na szybszej transakcji lub podniesieniu wartości nieruchomości. Wiele z takich osób nie chce korzystać z usług agencji nieruchomości i tu home staging przychodzi z pomocą. To dobra opcja także dla tych, których nieruchomości długo czekają na rynku lub są często oglądane, ale nikt nie chce się zdecydować. Home staging to także dobra usługa dla firm pośredniczących w obrocie nieruchomościami. Wprowadzając tę usługę do swojej oferty, pomagają swoim klientom szybciej dokonać transakcji. Czyli oprócz kojarzenia kontrahentów i wspierania w finalizacji, przyspieszają oczekiwany efekt. To wyróżnia ich wśród konkurencji i stawia w dobrym świetle, bo pokazują, że chcą się rozwijać. Deweloperzy także mogą skorzystać z usługi home stagingu, przygotowując dom lub mieszkanie pokazowe.
Jak wiemy, ludzie kupują „oczami”, w dodatku rozwój handlu internetowego sprawił, że możemy kupić wszystko, nie wychodząc z domu. Idąc dalej tym tropem, nietrudno domyślić się, że ogromną rolę w procesie decyzyjnym odgrywają zdjęcia produktów. Może w przypadku nieruchomości nie dochodzi od razu do decyzji, ale to właśnie fotografie wywołują pierwsze wrażenie i ważne jest, aby było ono pozytywne. Nieodzowne staje się zatem połączenie home stagingu z fotografią. Co myślisz o takim połączeniu?
Nie ma jednego bez drugiego. Jeśli ma to być wykonana profesjonalna praca. Dobry Home staging bez odpowiedniej fotografii wnętrz nie jest w 100% dobry. Profesjonalnie wykonana fotografia wnętrza, w którym panuje bałagan i nieład, też nie przyniesie dobrego rezultatu. Te dwie usługi trzeba połączyć w całość. Dobrze jest także, kiedy stylizuje się wnętrze do kadru, czyli wspólna praca fotografa i stylisty, by całość była wykonana idealnie.
Masz rację, że fotografia to pierwsze wrażenie i to ona zaprasza zainteresowanych do mieszkania. Dlatego, kiedy w mieszkaniu pojawi się kandydat, powinien zastać je takie, jakim widział je na zdjęciach. Jeśli tak nie będzie potencjalny klient, poczuje się rozczarowany, a to wpłynie negatywnie na odbiór nieruchomości.
Zjawisko niewątpliwie rozwojowe i upłynie jeszcze sporo czasu, zanim Home Staging stanie się standardem obowiązującym na polskim rynku nieruchomości. Jak oceniasz tę formę marketingu? Jak widzisz Home staging w przyszłości? Czy to nowoczesne myślenie o rynku nieruchomości zmierza w dobrym kierunku?
Zdecydowanie w dobrym, bo rośnie świadomość o psychologii sprzedaży i o samym home stagingu dzięki właśnie takim artykułom jak ten. Myślę, że w przyszłości przygotowanie nieruchomości do transakcji będzie czymś tak normalnym, jak dziś przygotowanie samochodu na sprzedaż (przecież zawsze go myjemy, odkurzamy i dodatkowo pielęgnujemy, by zyskownie się sprzedał). Konkurencja na runku inscenizacji domów już jest, więc te „gorsze” wnętrza muszą nadgonić do tych „lepszych”.
Trzeba jeszcze zauważyć, że każdy z nas jest dekoratorem wnętrz i fotografem. Sami przecież aranżujemy swoje mieszkania i domy, robimy zdjęcia i nosimy aparat przy sobie, bo przecież mamy go wbudowanego w smartfony. Dlaczego, więc decydować się na taką usługę u innych?
Można na to spojrzeć tak:
Sami nie obcinamy sobie włosów, chociaż posiadamy nożyczki, a chodzimy do fryzjera, bo wierzymy, że zrobi to lepiej. Sami nie nauczymy się wszystkiego z youtube’a, a zapłacimy i pójdziemy na kurs, jeśli chcemy umieć robić coś naprawdę dobrze. Nie każdy chce się decydować na usługę architekta i wybiera projekt z gotowców zamieszczonych w internecie, ale to architekt przygotuje przecież projekt indywidualnie dla Ciebie!
Dlaczego, więc nie zlecić przygotowania nieruchomości komuś, kto ma już wiedzę i doświadczenie, albo zlecić fotografii komuś, kto zainwestował w odpowiedni sprzęt? Home staging jest elastyczny, można skorzystać z samej konsultacji. 😉
Dziękuję za rozmowę.
Ja również dziękuję.
Rozmawiał: Damian Pawlos
Podsumowując, home staging to nic innego jak przygotowanie mieszkań do sprzedaży lub wynajmu, a zabiegi przeprowadzone w jego ramach podkreślają charakter i wydobywają piękno z każdego wnętrza.
Home Staging opiera się na słusznym przekonaniu, że pierwsze wrażenie ma kluczowe znaczenie w podejmowanych przez klienta decyzjach.
Co więcej, koszt home stagingu jest zawsze niższy niż pierwsza obniżka ceny sprzedaży nieruchomości.
Pamiętajcie, że pierwsze wrażenie można wywołać tylko raz, a od wrażenia, jakie wywołamy przy prezentacji mieszkania czy domu zależy to, jak szybko go sprzedamy oraz za jaką kwotę.
Profesjonalnie zaaranżowane i sfotografowane nieruchomości szybko znajdują nowych właścicieli!
Warto zatem zainwestować w Home Staging.
Polecamy.
Zespół aRTofFOTO.eu
————————————
Patrycja Szewczyk. Inżynier budownictwa z zamiłowania do architektury. Absolwentka kierunku budowlano-architektonicznego na Politechnice Śląskiej. Posiada dyplom home stagera oraz jest stylistką i dekoratorką wnętrz. Wieloletni staż zawodowy na rynku polskim i angielskim.
strona www: http://niezwyklemiejsce.pl/
kontakt: niezwyklemiejsce@gmail.com